piątek, 27 lutego 2015

Klasyk literatury wampirycznej

"Miasteczko Salem" Stephen King (1975)

Prószyński i S-ka, 2009 r. 528 s.

"W prowincjonalnym amerykańskim miasteczku zaczynają dziać się rzeczy niepojęte i przerażające. Znikają bądź umierają w dziwnych okolicznościach dzieci i dorośli, jedna śmierć pociąga za sobą drugą. Czyżby Salem było nawiedzone przez złe moce? Kilku śmiałków, którym przewodzi mały chłopiec, wydaje im pełną determinacji walkę."

Tematyka tego horroru dziś jest istotna jeszcze bardziej, w dobie wyidealizowanych ludzkich wampirów z sagi Zmierzch, obraz tych istot nieco podupadł... (King pewnie załamuje ręce ręce jak widzi co stworzyła pani Meyer, a Bram Stoker przewraca się w grobie) Na szczęście są takie tytuły które traktują o tradycyjnym wampiryzmie w czystej postaci, do takich niewątpliwie zalicza się Miasteczko Salem.

"O trzeciej nad ranem krew płynie w żyłach wolniej niż zwykle, a sen bywa wyjątkowo głęboki. Dusza jest wówczas albo pogrążona w błogosławionej nieświadomości, albo miota się rozpaczliwie, rozglądając się z przerażeniem wokół siebie. Nie istnieją żadne stany pośrednie. O trzeciej nad ranem świat, ta stara dziwka, nie ma na twarzy makijażu i widać, że brakuje mu nosa i jednego oka. Wesołość staje się płytka i krucha, jak w zamku Poego otoczonego przez Czerwoną Śmierć. Nie ma grozy, bo zniszczyła ją nuda, a miłość jest tylko snem."

Stephen King w tej książce sięgnął po klasyczny temat grozy i jednocześnie sam na nowo stworzył klasyka. Świetnie nakreślony obraz małej amerykańskiej mieściny i tamtejszej społeczności, uchwycony przez pryzmat ukrytego zła i mrocznej tajemnicy czającej się gdzieś w zakamarkach... Najbardziej przeraża właśnie to że cały koszmar tego miasteczka odgrywa się w kuluarach a nie na zasadzie jawnej otwartej walki. I jeszcze to zakończenie...! Cóż mogę więcej dodać, po prostu wczesny Stephen King w szczytowej formie. Żałuję tylko że nie mogłem tego przeczytać w 75 roku, nie skażony całą współczesną wampirzą komercją i nadmiernym wyeksploatowaniem tego tematu.

Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz